poniedziałek, 17 sierpnia 2009

gdy..


..i permanentnie wypełniają dni białych stronic istnienia.. cyklicznie odmierza czas tętniący puls.. wciąż nasączając się atramentowym kolorem.. a cudne tęczowe motyle żyją tylko mgnieniem oczu.. gdy sabat nocy magicznych tchnień rozproszył się odbiciem w lustrzanej tafli krzywego zwierciadła.. w dotyku nocy rażące światło boleśnie zmyło pył diamentów ze wszytkiego co zostało z marzeń..