czwartek, 26 listopada 2009

tęczowe barwy..


..zatrzymała się i.. podniosła
tlący się jeszcze ogarek nadziei
w bezdechu niespotykanej ciszy
wiatr kołysał smutno tęsknotę
zroszoną kroplami wspomnień
palce smyrały czule włosy marzeń
oczy zalśniły płomykiem piękna
we mgle ujrzała tęczowe barwy
przemoknięte ciszą i spokojem..